Ruszamy na południe Manhattanu, by poczuć aromatyczne zapachy i zanurzyć się w dwóch zupełnie różnych kulturach.
Zaczynamy w Little Italy, gdzie poczujemy się jakbyśmy przeteleportowali się prosto do serca Włoch. Uliczki rozbrzmiewają językiem Dante, a z kawiarni i restauracji dobiega zapach świeżo upieczonej pizzy, cannoli i espresso. Wyobraźcie sobie, że siedzimy na małym placu, popijając kawę i obserwując codzienne życie, jakbyśmy byli bohaterami włoskiego filmu. W każdym rogu słychać „Ciao, Bella!” i przewija się zapach bazylii z lokalnych pizzerii. Aaaah, dolce vita w środku Nowego Jorku!
Ale zanim jeszcze dobrze zatopimy się w tej włoskiej atmosferze, przekraczamy niewidzialną granicę i... nagle jesteśmy w Chinatown. Od ulicznych stoisk z egzotycznymi owocami, po sklepiki z chińskimi herbatami i tradycyjnymi medycynami – to miejsce jest prawdziwą kapsułą czasu. Pagodowe dachy i czerwone latarnie zdobią ulice, a w powietrzu unosi się zapach pieczonych pierożków dim sum i świeżych składników z targu. Może uda nam się znaleźć tajemniczy zakątek z najlepszymi kaczkami pekińskimi w mieście? Albo, kto wie, może odkryjemy tajemnice tradycyjnych chińskich herbat podczas ceremonii parzenia?
Dwie dzielnice, dwa różne światy, a jednak tak blisko siebie. Tylko w Nowym Jorku możemy poczuć smak Włoch i Chin w odstępie kilku kroków. Ktoś chce jeszcze pierożka czy może gelato na deser? Chodźcie, niech nasze kubki smakowe przeżyją kolejną przygodę!
