Zapnijcie pasy i przygotujcie się na wyprawę do miejsca, gdzie dorosłość jest zabroniona, a kreatywność obowiązkowa – do Legolandu w Billund! Czy kiedykolwiek marzyliście o tym, by zamienić się w mikroskopijną figurkę LEGO i mieszkać w plastikowym świecie? Jeśli tak, to jesteście w idealnym miejscu. A jeśli nie... no cóż, pewnie kłamaliście.
Przede wszystkim, nie zapomnijcie o waszym wewnętrznym dziecku! W Legolandzie to ono będzie przewodnikiem. Odwiedźcie miasteczko zbudowane wyłącznie z klocków – tak, te miniaturowe postacie mają lepsze życie niż większość z nas. Wypróbujcie rollercoastery, które powstały pod okiem genialnego inżyniera w wieku 7 lat. Strach? Tylko taki, że przy kolejnej próbie zbudowania zamku z LEGO w domu, nie wyjdzie Wam tak efektownie.
A może macie ochotę na piracką przygodę? W Legolandzie piraci nie grożą szabelką, a raczej plastikową pałeczką od klocków. Ale uważajcie, mogą Was porwać... do wspólnej zabawy. Pamiętajcie bezpieczeństwo przede wszystkim – przynajmniej do momentu, gdy wrócicie do domu i nadepniecie na porzucony klocek LEGO. Na koniec, kiedy opuszczacie Legoland, zastanawiacie się pewnie, czy można by było zbudować cały dom z klocków LEGO? Odpowiedź brzmi: "Tak, ale kto by chciał sprzątać taki dom?".
Więc jeśli jesteście gotowi na dawkę śmiechu, kreatywności i powrotu do dzieciństwa – zapraszamy Was do prawdziwego Legolandu w Billund z otwartymi, plastikowymi rączkami!
.jpg)