Jeździliście na kuligi, gdy byliście dziećmi? Zastanawialiście się, jak ta forma zabawy wygląda z udziałem dorosłych? Odpalajcie pochodnie, bo czeka Was najfajniejszy wypad ever.
Przygodę zaczniemy od Gubałówki, z której widoki roztaczają się na całe miasto Zakopane. Nikt nie zjeżdża stamtąd bez zdjęcia jak z okładki. Powtarzamy, nikt!
Na sam kulig, po pierwszych porcjach gorącego oscypka z żurawiną pojedziemy wygodnymi saniami, przykryci kocami z kożuchem. Wam też już gorąco? Przy dźwiękach muzyki, pieczonej kiełbasie przy ognisku, grzańcu szumiącym w głowie zapominamy o zwykłych rzeczach i po prostu ładujemy baterie.
Przyłączcie się do nas! Bez Was ten ogień nie zapłonie!
